Tytuł: “Love” (“Miłość”)
Autorka: @pyar_dosti1
Paring: Harry Styles i Louis Tomlinson
Gatunek: Dramat
Ilość słów: 857
Ilość stron: 17
Opis: Czy w obliczu tragedii jesteś w stanie podać definicję miłości?
***
Miłość.
Jesteś w stanie podać mi jej definicję?
Potrafisz mi powiedzieć czym ona jest?
Doświadczyłeś jej kiedyś?
Miłość.
Jesteś w stanie ją dostrzec?
Zobaczyć?
Dotknąć?
Miłość.
Czym jest dla Ciebie?
Myślisz o kimś, gdy słyszysz to słowo?
Kim jest ta osoba?
Miłość.
Powiedz proszę kogo masz przed oczami.
Uśmiechasz się?
A może w Twoich oczach zbierają się łzy?
Miłość.
Szepnij ‘Kocham cię’ .
Powiedz te dwa najważniejsze słowa.
Masz komu?
Miłość.
Masz komu?
To co tu jeszcze robisz?
Idź do tej osoby.
Miłość.
Powiedz, że ją kochasz.
Pragniesz.
Nie możesz bez niej żyć.
Miłość.
Nie zwlekaj z tym.
Nie warto.
Idź.
Miłość.
Zostałeś.
Boisz się?
Czego się boisz?
Miłość.
Zostałeś.
Chodź ze mną w takim razie.
Pokażę ci coś.
Miłość.
Nie bój się.
Nie zrobię ci krzywdy.
Chcę ci tylko coś pokazać.
Miłość.
Chodź.
Nie musisz wiedzieć kim jestem.
Nie ja tu jestem najważniejszy.
Miłość.
Podążaj za moim głosem.
On cię zaprowadzi.
Pokaże gdzie masz iść.
Miłość.
Stój.
To tutaj.
Chłopak.
Miłość.
Widzisz?
Spójrz na niego.
Ma zamknięte oczy.
Miłość.
Chciałbyś zobaczyć ich kolor?
Chciałbyś by podniósł powieki?
Jak myślisz co się za nimi kryje?
Miłość.
Ból?
Szczęście?
Smutek?
Miłość.
Podejdź do niego.
On się nie obudzi.
Nie póki ja tu jestem.
Miłość.
Jak myślisz dlaczego tu jest?
Podłączony do aparatury, która podtrzymuje go przy życiu?
Co go tu sprowadziło?
Miłość.
Nie wiesz?
Przyjrzyj mu się.
Co widzisz?
Miłość.
Podpowiem ci.
Spójrz na nadgarstki.
Widzisz?
Miłość.
Wiedział co robi.
Cztery podłużne cięcia.
Jak myślisz dlaczego to zrobił?
Miłość.
Nie wiesz?
Nie domyślasz się.
Zastanów się po co cię tu przyprowadziłem.
Miłość.
Już wiesz?
Wiesz dlaczego to zrobił?
Opowiedzieć ci jego historię?
Miłość.
Najpierw jednak zadam ci pytanie.
Jak wiele jesteś w stanie zrobić dla miłości?
Zastanów się.
Miłość.
Nie musisz odpowiadać teraz.
Wrócimy do tego.
A teraz opowiem ci jego historię.
Miłość.
Zakochał się.
Zakochał się w kimś w kim nie powinien.
W przyjacielu.
Miłość.
Pytasz czy mu powiedział?
Nie.
Nie chciał go stracić.
Miłość.
Cierpiał za każdym razem, gdy widział go z nią.
Cierpiał za każdym razem, gdy on odwoływał z nim spotkanie na rzecz jej.
Cierpiał za każdym razem, gdy słyszał jego ‘Kocham cię’ w jej stronę.
Miłość.
I nie zrobił nic.
Stał i patrzył.
Patrzył i cierpiał.
Miłość.
Pocieszał po każdej kłótni.
Wspierał w każdej sytuacji.
Zgodził się być świadkiem na ślubie.
Miłość.
Ponawiam moje pytania.
Czym miłość jest dla ciebie?
Jak wiele jesteś w stanie dla niej zrobić?
Miłość.
Nie wiesz?
W takim razie nigdy jej nie doświadczyłeś.
On wiedział.
Miłość.
Przyjaciel był definicją jego miłości.
Był w stanie dla niego zrobić wszystko.
By zobaczyć choćby cień uśmiechu na jego ustach.
Miłość.
Spójrz co to uczucie robi z człowiekiem.
Spójrz jak go niszczy.
Pragnie widzieć upadek.
Miłość.
Ten chłopak jest tego najlepszym przykładem.
Jego nadgarstki są tego najlepszym przykładem.
Próba samobójstwa jest tego najlepszym przykładem.
Miłość.
Nieodwzajemniona.
Niszczy.
Zabija.
Miłość.
Trzeba być silnym by to przetrwać.
By spróbować pójść dalej.
Zapomnieć.
Miłość.
On nie potrafił.
Był zgubiony.
Był słaby.
Miłość.
Nie potrafił zostać.
Nie potrafił odejść.
Więc wybrał jedno rozwiązanie.
Miłość.
List.
Żyletki.
Koniec.
Miłość.
Po tym nie było odwrotu.
Nie mógłby wrócić.
A wiedział, że gdyby mógł by wrócił.
Miłość.
Nie potrafił żyć przy nim.
Nie potrafił żyć z dala od niego.
Więc co mu zostało?
Miłość.
W liście zawarł wszystkie swoje uczucia.
Nie wiedział, że go nim zrani.
Nie wiedział, że on będzie siebie obwiniał.
Miłość.
Ale obwinia.
Od momentu w którym znalazł go wykrwawiającego się.
Od momentu w którym przeczytał list.
Miłość.
Tak.
On go znalazł.
On mu pomógł.
Miłość.
Przychodzi tu codziennie.
Stoi z dala od łóżka.
Nigdy nic nie mówi.
Miłość.
Chciałbyś go poznać?
Zobaczyć?
Nie martw się.
Miłość.
Zaraz przyjdzie.
Za moment.
Zawsze o tej samej godzinie się zjawia.
Miłość.
Spójrz.
Przyszedł.
Czyż nie jest piękny?
Miłość.
Co?
Pytasz czym dla mnie jest miłość?
To spójrz na tego chłopaka, który właśnie przyszedł.
Miłość.
Tak.
To moja historia.
Historia nie zakończona napisem ‘żyli długo i szczęśliwie’.
Miłość.
Chcę powrócić do wspomnień.
Opowiem Ci jak się w nim zakochałem.
Opowiem w którym momencie upadłem.
Miłość.
Za chwilę?
Bo masz do mnie pytanie?
Dobrze.
Miłość.
Pytasz czy żałuję?
Poczekaj.
Muszę się zastanowić.
Miłość.
Żałuje.
Tego, że zostawiłem list.
I tego, że mi się nie udało.
Miłość.
Co?
Na co mam patrzeć?
Och.
Miłość.
Nie mam pojęcia dlaczego w jego oczach są łzy.
Nie mam pojęcia dlaczego podchodzi do łóżka.
Nie mam pojęcia dlaczego łapie mnie za dłoń.
Miłość.
Dlaczego się uśmiechasz?
Dlaczego się odwracasz?
Dlaczego odchodzisz?
Miłość.
Zostań.
Jeszcze nie skończyłem tej historii.
Miałem ci pokazać miłość.
Miłość.
Co?
Jak to pokazałem?
No tak, ale to nie jest jej cały obraz.
Miłość.
- Kocham cię. – słyszę jego przepłakany, zachrypnięty głos. – Kocham cię Loueh. Proszę obudź się. Otwieram lekko oczy, a on przykłada dłoń do mojego policzka. Nasze spojrzenia się spotykają i na jego ustach dostrzegam lekki uśmiech i te jego dołeczki w policzkach, które tak uwielbiam.
- Ja też cię kocham Harreh. – szepczę, a po chwili czuję jego ciężar na sobie.
Przytula mnie do siebie i całuje w czoło.
„TO JA MIAŁEM CI POMÓC DOSTRZEC MIŁOŚĆ I ZAKOŃCZYĆ TWOJĄ HISTORIĘ NAPISEM ‘żyli długo i szczęśliwie’. ZASŁUGUJESZ NA TO LOUIS.”
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo jest ... wow.
OdpowiedzUsuńPiękne.
Płakałam łzy same lecą mi z oczu jak deszcz po oknach .. Pozdrawiam =^.^=
OdpowiedzUsuń